Na
końcu chciałam powiedzieć, że dobrze jest mieć Stare kochane przyjaciółki.
Zawsze mają w zanadrzu jakieś ciekawostki. Ostatnio Anuszka odkryła przede mną
twórczość Ivy Bittowej. Poczytałam o niej i nie ma sensu, żebym przepisywała
Wikipedię, po prostu zamieszczę linka. Jak to Anuszka określiła „Ona jest
magiczna, wariatka wiedźma piękna nieskrępowana”. I ja się w pełni z tym zgadzam.
Właśnie słucham i odkrywam. Muzyka jest … a, na to trzeba poetów. W każdym razie niebanalna. Poniżej dwa fragmenty. W drugim, choć jakość nagrania jest słaba, występuje z Leszkiem Możdżerem i Jackiem Kochanem.
Jak poprosicie ładnie, to może w Multikulti można będzie zamówić jej płyty. Na razie dostępne są na emusicu.
Gnito
widzisz, nie wiedzialam e z Mozdzerem robila..dzieki Stara:)
OdpowiedzUsuń